Jean-Bernard Beytrison, agent Seydou Doumbii, udzielił wywiadu dla portalu tuttomercatoweb.com. Jego podopieczny, który wkrótce wróci do Romy, będzie musiał znaleźć latem nowego pracodawcę.
- Sytuacja związana z przyszłością zostanie poddana w całości ocenie, trzeba zobaczyć co wydarzy się w najbliższych tygodniach. Cały czas są kontakty z Romą, ale przyszłością chłopaka nie będą z pewnością barwy Giallorossich.
Są już jakieś ruchy wokół Doumbii?
- Jeszcze nie, mercato niebawem się rozpocznie. Na pewno chce zostać w Europie, ale potrzebuje gry.
Potrzebny jest klub, w którym ożyje...
- Tak, ale wszystko jest możliwe. Weźmy na przykład Ben Arfę, w Newcastle i Hull City nie grał, a teraz rozgrywa świetny sezon w Nice. Doumbia potrzebuje zaufania, musi grać. Jest napastnikiem pozostawionym samemu sobie, nie trzeba go łączyć z aspektami taktycznymi. W karierze zawsze zdobywał niesamowite gole, właśnie dlatego, że wiele o tym nie myślał. Jest instynktownym piłkarzem, strzela świetne bramki w sposób naturalny. Teraz potrzebuje odnaleźć regularność gry.
Napisane przez: abruzzi dnia 12.05.2016; 19:10