De Sanctis: Jestem dostępny do kontynuacji gry w Romie

Kto stanie w przyszłym sezonie między słupkami Romy? Alisson czy może Szczęsny, a może ktoś inny? Zastępcą podstawowego golkipera Giallorossich może być ponownie Morgan De Sanctis. 38-latek udzielił wywiadu dla vocegiallorossa.it, w którym mówił o chęci pozostania na kolejny sezon.

Totti przedłuży kontrakt czy nie?

- Trzeba znaleźć najlepsze możliwe rozwiązanie dla Romy.


Real Madryt czy Barcelona?

- Barcelona.


Przymiotnik do opisania Spallettiego?

- Uniwersalny.


Przymiotnik do opisania Sabatiniego?
- Szczegółowy


Przymiotnik do opisania Pallotty?
- Prezydencki.


Przymiotnik do opisnaia Tottiego?
- Wieczny.


Odnowienie twojego kontraktu: w jakim punkcie jesteśmy?

- Dałem swoją dostępność do kontynuacji gry, gdyż czuję się dobrze. Zobaczymy czy owa dostępność będzie odwzajemniona.


Mówimy o roku kontraktu?
- Absolutnie tak.


Perspektywa walki o miejsce z Alissonem?
- Gdy podpisuje się kontrakt, nie myśli się ile meczów ma się rozegrać, ale jedynie myśli się o oddaniu się do dyspozycji klubu.


Mówi się o dyrektorskiej przyszłości dla ciebie i Tottiego, gdy skończycie z grą w piłkę. Co musi mieć piłkarz, aby pracować w roli kierowniczej i jaką rolę widzisz dla siebie i Tottiego?

- Dopóki jest się piłkarzem, trzeba być skoncentrowanym na byciu nim. Gdy później decyduje się pracować w roli kierowniczej, trzeba się uczyć. Doświadczenie piłkarskie może pomóc, ale nie jest czynnikiem decydującym. Tottiego widzę jako prezydenta lub wiceprezydenta. Ja chciałbym zostać menadżerem klubu.

Ostatnio, również w odniesieniu do pracy Alexa Zecci, mówi się dużo o oprogramowaniu, które może zmienić czy też wspomagać pracę dyrektora sportowego. Co o tym myślisz?

- Popieram wykorzystanie liczb i statystyk. W ten sposób pozostawia się mniej miejsca na opinie osobiste, uwarunkowane interesami osobistymi, uwarunkowane interesami zewnętrznymi, mało wiarygodnymi i nie popartymi faktami.

Co nie zagrało w tym sezonie z Rudim Garcią?

- Wyniki postawiły w trudnej sytuacji wszystkich, zwłaszcza kierownictwo, które musiało podjąć decyzję i zwolnić trenera. Fakt, że nie byliśmy tak beztroscy i źli sportowo jak na początku jego pracy, mógł wpłynąć na pewne sytuacje, jednak gdy zaczyna się sezon z trenerem i nie doprowadza się go do końca, ogromna część odpowiedzialności leży po stronie graczy. Mieliśmy wszystkie karty w ręku, aby rozegrać wielki sezon. Jedni mniej, drudzy bardziej, wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Życzę Rudiemu Garcii szybkiego powrotu do klubu na jego poziomie, aby osiągnął satysfakcję, na którą zasługuje.

Anegdota na temat Waltera Sabatiniego?
- Mam głęboki szacunek do niego. Uważam go za bardzo poważnego profesjonalistę, potrafiącego wykonywać swoją pracę. Nie mam o nim szczególnych żartów, mam jedynie nadzieję, że może kontynuować jak najdłużej pracę dla Romy.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 29.04.2016; 21:14