Okaka: Roma to przeszłość

Już w niedzielę pojedynek Romy z Parmą. Szansę występu, jednak po przeciwnej stronie barykady, będzie miał Stefano Okaka. Napastnik przeniósł się w styczniu z Romy do zespołu Gialloblu na zasadzie wypożyczenia z prawem do wykupu karty i kontrwykupu połowy ze strony Giallorossich. Przy okazji niedzielnego meczu, Okaka udzielił wywiadu dla portalu gazzettagiallorossa.it.

 

Roma - Parma?

- Czuję się bardzo dobrze, oczekuję normalnego spotkania, w którym odnajdę wielu przyjaciół, których opuściłem. Cieszę się, że zobaczę ich ponownie.

 

Doświadczenie w Parmie?

- Nie, nie było problemów z trenerem. Przybyłem tutaj zaledwie miesiąc temu i rozegraliśmy mało spotkań. Czuję się dobrze i czekam na swoją kolej.

 

Przeszłość w Romie?

- Mam nadzieję, że będzie szło dobrze zarówno moim kolegom jak i Luisowi Enrique. Poza tym to, co się tam dzieje, nie interesuje mnie: Roma to przeszłość.

 

Problemy z Luisem Enrique?

- Nie było żadnego problemu. O te rzeczy trzeba zapytać jego, zawsze byłem do dyspozycji trenera. Trenowałem i dawałem z siebie wszystko.

 

Przyszłość?

- Nie myślę o powrocie do Romy, przeszedłem do Parmy, aby grać dobrze i pokazać wszystkie moje walory. Cieszę się, że Borini dobrze się spisuje, jednak teraz nie obchodzi mnie już to, co dzieje się w Romie, gdzie jednakże spędziłem osiem wspaniałych lat.

 

Primavera i Viareggio?

- Mam nadzieję, że wygra. Zawsze byliśmy w fazie finałowej, a nigdy nie udało się nam wygrać. Mają wszystko, co potrzebne aby wygrać.

 

Wielu mówi, że Tallo cię przypomina?

- Z pewnością podbił Primaverę: to świetny piłkarz z perspektywami i z pewnością będzie grał bardzo dobrze. Znam go osobiście, to cichy i spokojny chłopak.

 

700-ny występ Tottiego?

- Odpowiada sam sobą: jest mistrzem, który w swojej karierze pozostał trochę dzieckiem, zawsze skromny i powściągliwy i te walory towarzyszą mu w trakcie całej kariery. Skończony? Słyszałem te rzeczy przez 3-4 lata, a on zdobył potem Złotego Buta. To piłkarz, który może grać dokąd zechce.

 

Amerykańscy właściciele?

- Starałem dać z siebie jak najwięcej, pokazać moje walory w sposób ciągły. Nie chcę więcej myśleć o przeszłości.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 17.02.2012; 14:28