El Shaarawy: Dam z siebie maksimum

 

Stephan El Shaarawy zasilił ofensywę Giallorossich po tym jak odeszli Iturbe i Gervinho. Były piłkarz Milanu udzielił wywiadu dla Roma TV

 

Twój pierwszy dzień w Trigorii: jak się czujesz?

- Mój pierwszy dzień tutaj był bardzo pozytywny. Wszyscy świetnie mnie przyjęli i poznałem moich nowych kolegów: jestem bardzo zadowolony.

 

Kiedy dowiedziałeś się, że będziesz piłkarzem Romy?

- Miałem okazję porozmawiać z dyrektorem Walterem Sabatinim i dziękuję mu za zaufanie i szansę, jaką dali mi razem z trenerem Luciano Spallettim. Rozmawiałem z Sabatinim twarzą w twarz i ze Spallettim przez telefon i poczułem zaufanie. Jestem zadowolony i mam nadzieję odpłacić za zaufanie, dając z siebie wszystko na boisku i starając się osiągnąć wielkie rezultaty.

 

Rozmawiałeś ze Spallettim przez telefon: co sobie powiedzieliście?

- Pytał mnie jak się czuję i czy mam chęci i entuzjazm przybyć do Romy. Potwierdziłem mu całą moją determinację i pragnienie przybycia tutaj i oddania się do dyspozycji. W ostatnich miesiącach miałem problemy, ale przybyłem tutaj, aby udowodnić wiele sobie, trenerowi i całej włoskiej piłce.

 

Miałeś okazję rozmawiać z którymś ze swoich kolegów, zanim tu przybyłeś?

- Rozmawiałem z Alessandro Florenzim, którego poznałem już w drużynie narodowej. Pytałem go trochę o środowisko i odpowiedział mi, że na pewno świetnie się tu odnajdę.

 

Jaką pozycję preferujesz?

- Preferuję grę na lewym ataku, lubię zaczynać akcję szeroko i schodzić do środka. Mogę grać na całym skrzydle, mogę być cofniętym napastnikiem. Ważne jest, abym odzyskał regularność i oddał się do dyspozycji zespołu.

 

Jakie są twoje najlepsze cechy?

- Technika połączona z bieganiem i utrzymanie piłki przy nodze. Przybyłem tutaj, aby pracować na poważnie, z zaangażowaniem i pokorą.

 

Twoje relacje z Egiptem?

- Jestem mocno związany z tym krajem, tam urodził się i dojrzewał mój ojciec. Gdy mogę udaję się z rodziną do Egiptu, mam tam wielu krewnych.

 

Z Romą zagrasz w Lidze Mistrzów.

- Tak, jestem zadowolony, że ponownie zagram w tak prestiżowych rozgrywkach. Z Monaco nie udało się nam przejść eliminacji, a tu czekają nas dwa bardzo trudne pojedynki z Realem Madryt. Teraz jednak musimy myśleć o lidze i zdobyciu jak największej liczby punktów.

 

Co popchnęło ciebie ku powrotowi do Włoch?

- Z pewnością cel jakim jest gra na Euro: we Włoszech jest się lepiej widocznym. Poza tym ważne było zaufanie, jakim obdarzył mnie Sabatini: jestem tutaj z wielkim pragnieniem pomocy.

 

Myślisz, że możesz pojechać na Euro 2016?

- Aby grać w reprezentacji trzeba grać w swoim klubie i aby to robić trzeba się bardzo angażować, dużo pracować. Aby się to udało, moim celem jest dobra gra w Romie.

 

Przesłanie dla kibiców Romy?

- To trudny moment, ale zespół da z siebie wszystko. Dopiero przyszedłem i postaram się dać z siebie maksimum dla tych barw i pomóc moim kolegom. Tylko razem możemy osiągnąć wielkie wyniki.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 27.01.2016; 11:14