Luciano Spalletti ma za sobą pierwszy dzień pracy w Romie, podczas którego poprowadził swój pierwszym trening. Po nim udzielił wywiadu dla Roma TV.
Wrażenia po pierwszym dniu w Trigorii?
- Gratuluję, widzę, że wszystko się poprawiło. Miałem wspaniałe wrażenia, spędziłem tutaj cenne lata, byłem podekscytowany. Spotkałem ludzi, którzy troszczyli się o mnie w Trigorii, to sprawiło, że poczułem się zrelaksowany.
Miłość do Romy?
- Nigdy nie przeminęła, mój pobyt był długi i intensywny, nie można robić tutaj banalnych rzeczy. Włożyłem wiele sentymentu w mój pierwszym okres pracy tutaj, moje dzieci mieszkają w Rzymie i w konsekwencji nigdy nie opuściłem Romy w środku, teraz wróciłem i jestem szczęśliwy.
Chłopcy na boisku?
- Byli uprzejmi i nie mogło być inaczej. Pracowali bardzo intensywnie na treningu. Dali pozytywne sygnały.
Nad czym trzeba pracować?
- Nad aspektem mentalnym, jeśli zaczniemy zastanawiać się nad sprawami fizycznymi, wtedy będziemy mogli zapomnieć o naszej przyszłości, mamy niewiele przestrzeni i musimy od razu osiągać wyniki. W piłce to zawsze kwestia głowy, właściwy przycisk to ten, który nakierowuje graczy na właściwy kierunek, fizycznie wszyscy czują się dobrze, nie chcę, aby ktokolwiek mówił o problemie fizycznym, widziałem ich i czują się bardzo dobrze.
Niedzielny mecz?
- Jest dla nas kluczowy, przeciwko trudnej drużynie, jak wszystkie mecze. Nasza liga jest teraz na dużo wyższym poziomie, jest jakość, która zbliża do europejskiej piłki, są zespoły, które grają dobrze. W niedzielę chcę zobaczyć to, co widziałem dzisiaj, asystowanie w meczu Romy z ławki będzie przyjemnością. Potrzebujemy naszej publiczności, będą dodatkowym bodźcem i wiedzą to.
Napisane przez: abruzzi dnia 14.01.2016; 19:32