Niewielu spodziewało się takiego blamażu z Barceloną, niewielu przewidywało domową wstydliwą porażkę z Atalantą, jednak chyba nikt nie przewidział tego, co wydarzy się w pojedynku ze Spezią. Giallorossi przegrali zasłużenie po rzutach karnych, zaliczając fatalny występ, gdzie przez 120 minut praktycznie nie zagrozili bramce przeciwnika, poza uderzeniem Ucana z dystansu. Miała być drużyna - jak zapewniał Garcia - walcząca na sto procent, a nawet więcej, a tymczasem obejrzeliśmy piłkarzy truchtających po murawie, grających niedokładnie, nie mających żadnego pomysłu na sforsowanie defensywy przeciwnika. Klasyczne było zachowanie trenera, który zamiast zaryzykować, robił ulubione zmiany na pozycjach.
ROMA - SPEZIA 0-0, k: 2-4
0-0 Pjanic (poprzeczka)
0-1 Terzi (GOL)
0-1 Dzeko (nad bramką)
0-2 Nene (GOL)
1-2 De Rossi (GOL)
1-3 Juande (GOL)
2-3 Digne (GOL)
2-4 Acampora (GOL)
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Rüdiger, Castan, Emerson (Digne 79') - Pjanic, Vainqueur (De Rossi 64'), Uçan - Salah, Dzeko, Iturbe (Florenzi 60')
Ławka: Lobont, Szczesny, Digne, Manolas, Gyomber, Nainggolan, Iago Falque, Di Livio, D'Urso, Sadiq
SPEZIA (4-4-2): Chichizola - Martic, Valentini, Terzi, Migliore - Misic (Ciurria 77'), Brezovec (Juande 66'), Canadjija, Situm - Catellani (Acampora 98'), Nenè
Ławka: Sluga, Coric, Postigo, Milos, Piccolo, Tamas, Errasti, Rossi, Azzi
Żółte kartki: Terzi, Nenè (Spezia), Ucan Vainqueur, Rüdiger (Roma)
Widzów: 7167
Napisane przez: abruzzi dnia 16.12.2015; 17:08