Francesco Totti wziął udział w programie Maurizio Costanzo Show, w Canale 5, w którym udzielił wywiadu.
Twój syn Cristian gra w młodzikach Romy. Chodzisz go oglądać? Pyta ciebie o wskazówki?
- Często chodzę go oglądać. Nie pyta mnie o wskazówki, miałem nadzieję, że może uprawiać inny sport, nie jest mu łatwo ze względu na nazwisko.
Czyją zasługą jest trwała rodzina?
- Ilary, trzyma cały dom. Miałem szczęście ją poznać, zwłaszcza dlatego, że profesjonalny piłkarz musi czuć się dobrze w głowie.
Jak nazwiecie trzecie dziecko?
- Jeszcze nie myśleliśmy. Nie chcemy widzieć czy to dziewczynka czy chłopak.
To prawda, że na plaży w Sabaudii zebrałeś wszystkie dzieciaki, aby grać z nimi?
- To prawda, również ja czuję się wciąż małym chłopcem.
Co zrobisz gdy będziesz starszy?
- Jeszcze nie myślałem. Gra wciąż mnie cieszy i czuję się dobrze pod względem fizycznym. Starzeję się, dochodzę prawię do końca, wiem o tym, jednak będę kontynuował grę dopóki pozwoli mi na to moje ciało. Mam jeszcze 2-3 lata na pomyślenie o tym.
Jesteś zadowolony?
- Bardzo. Uważam się za szczęściarza z rodziną i dziećmi. Czuję się dobrze i niczego mi nie brakuje.
Rodzina?
- Posiadanie rodziny, która pomogła mi się rozwinąć jest moją siłą. Mój ojciec mówi mi cały czas, że jestem "cienki" [śmiech], być może naprawdę tak myśli.
Napisane przez: abruzzi dnia 16.11.2015; 20:33