Wie o tym Milan, który nie jest gotowy wyjść poza 25 mln i który ma już od dawna porozumienie z Romagnolim. Obrońca, rozwijający się w szkółce Giallorossich (nie jest jednak opętanym kibicem Romy), pozostawał w ciszy do wczoraj, gdy grupie kibiców przed Trigorią odpowiedział w ten sposób: "Czy zostanę? Zobaczymy...". W tych przypadkach "zobaczymy" jest synonimem "nie". Pokazują to wcześniejsze przypadki Lameli, Benatii i Destro. Obrońca rozmawiał przez telefon z trenerem Mihajlovicem. Trener obiecał mu rolę lidera obrony i znaczną podwyżkę zarobków (teraz Romagnoli zarabia nieco ponad 200 tysięcy euro za sezon). Sprzedaż, poza kolejnym rekordowym zyskiem, nie spowodowałaby wyrywanie włosów u Garcii i Sabatiniego, który za te pieniądze mógłby zmniejszyć dystans z City w sprawie Dzeko.
Podczas gdy Mihajlovic uspokaja Romagnolego, to samo robi dyrektor sportowy z Bośniakiem. Wczoraj obydwaj rozmawiali długo przez telefon, gdzie Sabatini poprosił napastnika o kilka dni cierpliwości. Z drugiej strony do startu ligi brakuje nieco ponad tydzień i Dzeko - który był obiecany Romie już w czerwcu – chce zmienić otoczenie przed 10 sierpnia. Sabatini jednak nie chce dojść do 28 mln żądanych przez City, ale może podwyższyć ofertę do 23 mln. Kilka milionów dyrektor sportowy chce zainwestować w wypożyczenie Digne z PSG. Francuski obrońca przeskoczył Masuaku, jednak Roma jest gotowa go jedynie wypożyczyć z prawem do wykupu za 9 mln.
Napisane przez: abruzzi dnia 31.07.2015; 13:15