Tak jak w Pinzolo, tak i w Melbourne Roma zapewniła swoim kibicom atrakcje. W sklepie Nike Rebel Sport pojawili się Kevin Strootman i Alessandro Florenzi i składali autografy obecnym kibicom.
Kevin Strootman
Witamy Kevin, jak się czujesz i jak idzie twój powrót po kontuzji?
- Dziękuję, jest coraz lepiej. Muszę jednak dużo trenować, aby wrócić do zespołu.
Zerwałeś więzadła?
- Były problemy, ale jak wiecie przeszedłem operację i wszystko poszło dobrze. Trenuję coraz więcej, aby wrócić do zespołu, co jest najważniejszą rzeczą.
Byłeś kiedykolwiek tutaj, w Australii?
- Nie, to mój pierwszy raz.
Co myślisz o tym kraju?
- Nie widzieliśmy jeszcze dużo z miasta, małym problemem dla niektórych z nas jest jedynie zmiana czasu. Jednakże bardzo pięknie jest tu być i trenować. Dla wielu z nas jest to pierwszy raz tutaj.
Zaskoczony, że tak wielu fanów tutaj was kocha?
- Tak, to zawsze piękna rzecz. Widzę tutaj wielu kibiców. Nie wiem czy są Włosi? Tak, widzę ich! Gdziekolwiek pojedziemy mamy wielu fanów, zatem pięknie jest widzieć ich w każdym kraju. Australia jest bardzo daleko, ale bardzo dobrze nas znają.
Kevin, byliście wczoraj w telewizji i mieliśmy wielu telewidzów: widziałeś to?
- Nie, nie widziałem. Mam nadzieję, ze jutro tyle samo obejrzy mecz.
Alessandro Florenzi
Florenzi, byłeś tutaj kiedykolwiek?
- Nie, to dla mnie pierwszy raz,
Widzisz ilu macie kibiców?
- Tak i nie spodziewałem się, że może być ich tak wielu.
Wielu ludzi mówi "kochamy ciebie kolego!".
- Ciepło fanów da się odczuć na całym świecie, to z pewnością piękna rzecz.
Widzieliście już stadion, na którym będziecie grać?
- Jeszcze nie widzieliśmy, ale wiem, że może pomieścić 110 tysięcy osób. Z pewnością będzie to piękny spektakl dla nas i kibiców, zarówno naszych jak i Realu.
Napisane przez: abruzzi dnia 17.07.2015; 21:40