Po tym jak spędził swoje dzieciństwo w Belgii, w Anderlechcie - stamtąd zaczęły pojawiać się pierwsze filmy na Youtube - ciekawość wyprzedziła wszystko. Dyrektor sportowy Romy umieścił go w jednej ze szkółek piłkarskich związanych z Romą. Potem sprowadził go do Trigorii, gdzie w zeszłym roku trenował z zespołem Pulcini, rocznik 2004 i kilka razy w tygodniu z 2003. Reguły FIFA są bardzo rygorystyczne, jeśli chodzi o transfery nieletnich piłkarzy i pierwszy profesjonalny kontrakt mogą podpisać, gdy kończą 16 lat. Kilka dni temu, w międzyczasie, odnowiono jego kartę w zespole Romy na kolejny sezon.
Ma ogromną jakość i technikę, do tego stopnia, że Sabatini przekonał się, aby rzucić go na treningu w wir walki z pierwszą drużyną, aby skosztował emocji związanych z kopaniem piłki z Tottim i spółką. Opowieść sprzed kilku miesięcy, między mitami i rzeczywistością, mówi o założeniu siatki Nainggolanowi, co wzbudziło zdziwienie i ogólną radość. Na jego profilu na Facebooku, gdzie ma tysiące członków, pojawiają się zdjęcia z jego idolami, od kapitana Giallorossich, po Brazylijczyka Neymara. Jego zagrania są tak oglądane na kanałach internetowych mu poświęconych, że w zeszłym roku nawet Daily Mail poświęcił mu stronę określając jednym z talentów mających największe możliwości stania się gwiazdą przyszłości.
W tym wszystkim Roma woli obniżać tony, chronić Pietro. W takich przypadkach jest to przymusowy wybór dla tych, którzy na razie muszą myśleć zwłaszcza o zabawie.
Napisane przez: abruzzi dnia 11.07.2015; 09:13