W ostatnich dniach jesteśmy świadkami kolejnej minitelenoweli transferowej. 26-letni pomocnik Fluminense, Marquinho, został w mediach graczem Romy już tydzień temu, tymczasem wciąż brakuje oficjalnego potwierdzenia transferu.
Transferu nie ma, gdyż umowa nie jest nadal dopięta, co wyjaśnił dla portalu lancenet.com.br, Dyrektor Generalny brazylijskiego klubu, Rodrigo Caetano:
- Gracz znajduje się w Rio de Janeiro, aby podpisać ostatnie dokumenty, jednak umowa z Romą wciąż nie jet oficjalna. Wciąż brakuje ostatnich detali i jeśli nie znajdziemy porozumienia z włoskim klubem, gracz wróci do przygotowań z nami.
Istnieje więc możliwość, iż 26-latek w ogóle nie trafi do Romy. W plotkach transferowych mówi się, że Roma zapłaci ok. 0,5 mln dolarów za wypożyczenie piłkarza i 3,5 mln przy ewentualnym wykupie. Negocjacje może utrudniać fakt, iż Brazylijski klub posiada tylko 30% karty gracza. Właścicielem pozostałych 70 jest agent piłkarza.
Napisane przez: abruzzi dnia 18.01.2012; 07:32