Dla dyrektora sportowego Giallorossich zawsze był pierwszym wyborem do roli lewego obrońcy, którego Roma potrzebuje. Przed Digne i Kuzawą, drogimi co najmniej tak jak podstawowy obrońca reprezentacji Ghany i najbardziej doświadczonym Adriano, który oferuje się od dawna. Sabatini, zmuszony do pozyskania co najmniej jednego gracza na te skrzydło po zejściu ze sceny Balzarettiego i ogłoszonymi odejściami Cole'a i Holebasa, myślał przez kilka tygodni, że nie jest już w stanie osiągnąć celu. Mourinho celował w obrońcę i Chelsea od razu przekonała Augsburg odpowiednią ofertą. Portugalski trener nie zdawało sobie jednak sprawy z charakteru piłkarza. Baba nie ma żadnego zamiaru odchodzić, aby spełniać rolę rezerwowego (lub alternatywy) w zespole Blues. Powiedział transferowi nie. Wyjaśnił to swoimi agentom, prosząc o znalezienie, w Europie, drużyny, która pozwoliłaby mu być wyjściowym graczem. Tak jak się stało, zanim zatrzymał się z powodu kontuzji, w 11 meczach rozegranych w reprezentacji Ghany (jeden w środku pola), włączając finał Pucharu Narodów Afryki, przegrywany z Wybrzeżem Kości Słoniowej Gervinho i Doumbii. W tym czasie nie stracił nawet minuty w swojej drużynie narodowej, zdobywając również dwa gole. Obrońca żąda miejsca w Lidze Mistrzów. Roma może go zadowolić. Również dlatego, że dyrektor sportowy Giallorossich, w ostatnich godzinach, został ostrzeżony, że negocjacje mogą być ponownie otwarte. Mourinho i Chelsea zostali odrzuceni, Sabatini ma ponownie asa w rękawie. Od razu wykonał ruchy, bez mieszania w głowach agentom gracza: obrońca interesuje Romę, ale nie przyszedł jeszcze moment na przedstawienie propozycji Augsburgowi. Dyskusja wygląda ciągle tak samo: priorytetem, przynajmniej do 30 czerwca, są sprzedaże. Rozwiązanie oceniane w Trigorii, aby zadowolić niemiecki klub, który odrzucić już 7 mln euro proponowanych przez dyrektora sportowego Giallorossich, jest takie: 3 mln za wypożyczenie z przymusowym wykupem za 12 mln, jeśli to możliwe, rozłożonym na raty. Był już kontakt z agentem Baby.
Napisane przez: abruzzi dnia 27.06.2015; 13:45