Sanabria: Musimy wygrać. Stawiam 2-0 lub 2-1

Antonio Sanabria nie należy do ulubieńców Garcii. Młody Paragwajczyk, ściągnięty za 5 mln euro plus bonusy, gra częściej w Primaverze niż w pierwszym zespole. Przed dzisiejszym meczem z Sassuolo, udzielił wywiadu dla AS Roma Match Program.

 

Pierwsze sześć miesięcy po przybyciu do Włoch spędziłeś w zespole Neroverde. Jak się tam czułeś?

- Świetnie. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez klub, kolegów, trenera. To posłużyło mi w rozwijaniu się i zdobywaniu doświadczenia.


Pamiętasz emocje z debiutu w Serie A?

- Tak, pamiętam dobrze mój debiut w Udine. Zadebiutowałem w ostatnich minutach. Gdy trener powiedział mi, żebym się rozgrzewał i potem, abym wszedł na boisko, poczułem wielkie emocje. Potem, gdy dotknąłem pierwszy raz piłkę, wszystko minęło i myślałem jedynie o daniu z siebie tego, co mam najlepsze.

 

Co sądzisz o trenerze Sassuolo, Di Francesco?

- To świetny trener, który wykonuje dobrą pracę. Di Francesco sprawia, że zespół gra dobrze i widać, że ciężko pracują. Zasługują na pozostanie w Serie A, ale muszą zacząć ponownie wygrywać od najbliższej niedzieli, nie przeciwko nam.


Potem przeszedłeś do Romy. Jak się czujesz w stolicy?

- Czuję się tu dobrze. Świetnie się zintegrowałem z kolegami. Miasto jest piękne.


W Primaverze grałeś w derbach Coppa Italia, za chwilę dojdzie do derbów ligowych pierwszych zespołów. Zdążyłeś już zrozumieć, że to nie jest taki sam mecz jak wszystkie pozostałe?

- Tak, wygraliśmy z Primaverą pierwszy mecz i musimy spisać się dobrze, aby wygrać drugi mecz. Przedostatnie spotkanie w lidze będzie bardzo ważne dla układu tabeli, kibice w Rzymie są prawdziwymi pasjonatami i jestem pewien, że mecz będzie piękny do oglądania.

 

Fakt, że bywasz powołany zarówno do Primavery jak i pierwszej drużyny sprawia ci ciężar?

- Nie, w zasadzie pozwala mi zdobywać jeszcze więcej doświadczenia. Zawsze jestem bardzo zadowolony z bycia gotowym do gry i nie mam żadnych problemów, aby stawić się do dyspozycji gdziekolwiek mnie chcą.

 

Dziś mecz na Mapei Stadium.

- To będzie trudne spotkanie, musimy przywieźć do domu trzy punkty. Potrzebujemy ich, aby zdobyć drugie miejsce, które jest w naszym zasięgu.


Kto w Sassuolo jest najlepszy?

- Są mocni w ataku. Berardi jest na szczęście zawieszony, ale Zaza jest naprawdę niebezpiecznym napastnikiem.

 

Garcia daje wskazówki wam, młodym?

- Jest trenerem, który pracuje dużo z młodymi. Również starsi piłkarze się angażują. Będąc częścią tej grupy można nauczyć się bardzo dużo.

 

Różnice w porównaniu do Barcelony, gdzie byłeś zanim przybyłeś do Włoch?

- Barca jest bardzo dobrze zorganizowanym klubem, była dla mnie bardzo ważnym doświadczeniem. Byłem w drugim zespole i często trenowałem z seniorami. W Hiszpanii było dobrze, moja rodzina była ze mną i pomogli mi, abym nie odczuwał braku mojej ojczyzny.


Twoja rodzina podążyła za tobą również tutaj?

- Tak, żyją ze mną w Rzymie. Mój ojciec jest moim pierwszym kibicem i jest bardzo szczery w mówieniu mi jak zagrałem.

 

Co w szczególności podoba ci się w Rzymie?

- Roma jest wspaniałym miastem. Gdy mam wolny czas lubię odpoczywać i spacerować z rodziną po centrum.


Co myślisz o włoskiej kuchni?

- Uwielbiam makaron. Zawsze chętnie go jem, przyrządzony w każdy sposób.


Zanim się pożegnamy... jak obstawiasz?

- Nie sądzę, że padnie dużo goli, gdyż obydwie drużyny nie mogą przegrać. Powiem 2-0 lub 2-1 dla nas.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 29.04.2015; 18:43